piątek, 25 stycznia 2013

Wegetariański strogonow - kotlety sojowe a la strogonow

Mąż postanowił pokonywać strachy dzieciństwa i jak nigdy nie lubił kotletów sojowych tak kupił dwie paczki... Stwierdził, że są zdrowe więc trzeba je jeść. Niestety to mi w udziale przypadło przygotowanie ich w taki sposób, aby rzeczywiście smakowały i jednak odbiegały od znanej nam wersji - niby kotletów schabowych. Dzięki przepisowi z Chatki Margot udało się:) Polecam kotlety sojowe - w tej jakże innej wersji - kotlety sojowe a la strogonow. Idealne na piątkowy obiad.


piątek, 18 stycznia 2013

Lemon curd - krem cytrynowy

Już od dawna chciałam spróbować tego cytrynowego kremu. Zaciekawił mnie szczególnie jego soczysty żółty kolor bijący ze zdjęć publikowanych na różnych portalach. W końcu się udało, zmobilizowałyśmy się z Anią i efekt widać od razu - piękny słoneczny Lemon curd - nasz kawałek lata w środku zimy:)
To co o nim przeczytałam to jednak prawda - jest pyszny! :) Smakuje z herbatnikami lub po prostu wyjadany łyżeczką. A jutro... spróbuję z naleśnikami albo placuszkami z serka wiejskiego, to musi być pyszne połączenie.
Podobno jest wersja kupna tego kremu, ale dość droga i w Lublinie chyba niedostępna (w sumie nigdy nie szukałam to pewnie dlatego nie znalazłam;)), tylko po co kupować skoro jest tak smaczna domowa wersja? :)



czwartek, 17 stycznia 2013

"Szybki murzynek"...

... taką nazwę - razem z przepisem - Babcia podała Mamie, a Mama - mi. Nazwa pasuje, bo nie licząc czasu pieczenia robi się go błyskawicznie. Wystarczy jedno naczynie, mikser i składniki, żeby w kilka chwil przygotować ciasto, które po około godzinie pieczenia da nam cudny, aromatyczny, sprężysty efekt. Lubię to ciasto za smak kojarzący się z domem rodzinnym czy "herbatkami" u Babci. Ma też wspaniałą wilgotną konsystencję, nie jest mdły czy zapychający. Jest po prostu pyszny:)
U mnie sprawdza się jako deser, podwieczorek, a czasami nawet - z serkiem waniliowym - jako kolacja czy śniadanie:)

wtorek, 15 stycznia 2013

Naleśniki ze szpinakiem i serem feta

Oj chce się zieleniny w środku zimy, chce się... Oby do wiosny, albo lata, a tymczasem na obiad propozycja naleśników ze szpinakiem i serem feta. Danie bezmięsne a jakie sycące.

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Prosty galaretkowy deser

Mąż ostatnio ma apetyt na kolorowe galaretki (podobno jakaś nowa dieta dla biegacza;)) ale ile można zjeść zwykłych galaretek z wrzuconymi do nich pokrojonymi kawałkami owoców? Trzeba było to choć trochę urozmaicić:)

I od razu zaznaczę, że wiem, że zrobienie gotowej galaretki z torebki nie jest sztuką wymagającą wpisu na blogu... ale na jednym z opakowań tychże galaretek trafiłam na ciekawe rozwiązanie, którego jeszcze nie próbowałam - dlatego się nim dzielę:)



piątek, 11 stycznia 2013

Sos duński

Z czasów studiów bardzo dobrze wspominam bar typu fast food, który znajdował się na trasie między jedną lokalizacją mojego wydziału a drugą. Było nie było często tam zaglądałam na tzw. "kromkę", czyli grillowaną kanapkę z szynką i serem. I to już nawet nie o tą kanapkę chodziło - choć była pyyszna - ale o sos jaki miała w środku. Nigdy nie mogłam zidentyfikować z jakich składników się składa i jakoś też nigdy nie próbowałam odtworzyć go w domu. Ostatnio impulsem do działania były przypadkowe odwiedziny w jednym w sieciowych fast foodów (oj zdarza się;)), spróbowałam tam kanapki z sosem duńskim, który trochę przypominał ten z kanapki studenckiej. Zabawę poszukiwacza czas zacząć. W sieci nie znalazłam satysfakcjonującej wersji, ale niektóre propozycje pokazały możliwe produkty. Tak powstał ten sos, dip czy jak kto woli. To jeszcze nie jest "to", ale czuję, że jestem blisko:)
 
Ania nie mogła się powstrzymać... :)

czwartek, 10 stycznia 2013

Domowe chlebki pita

Trzeba przyznać, że sceptycznie podchodziłam do przygotowania pity w domu. No bo niby jak ona tak wyrośnie? To nie może się udać... ale sprawdzić muszę:) Ania była chyba jeszcze gorzej do tego nastawiona;); już kiedy zaproponowałam ten temat wspólnego gotowania miała strach (?) w oczach:)
A tu proszę, jaka niespodzianka. No i satysfakcja jaka, że jednak się udało. I to jak. Sami oceńcie:)


Przepis znalazłyśmy w Kolorowej Kuchni, a nasze wykonanie wyglądało tak:


poniedziałek, 7 stycznia 2013

Muffinki - przepis podstawowy

Jeszcze niedawno byłam przekonana, że jedyne babeczki jakie mogą mi się udać to te kupne z torebki. A tu taka miła niespodzianka:) Potwierdza się, że "grunt to dobry przepis". Jestem teraz zauroczona przepisem Renaty z ArtKulinariów, na bazie którego wyszły cudowne, pulchniutkie i mega smaczne muffiny. Polecam:)

Do pysznych słodkości polecam gorące latte - stary sprawdzony sposób, ale w nowej wersji foto:)


Wszyscy mają już muffinkę mam i ja:)
Ania też już ma:)

niedziela, 6 stycznia 2013

Domowy krem "Bounty"

Hm... to dziwne, że kiedyś nie lubiłam kokosowych batonów, a wiórki kokosowe tolerowałam tylko w Rafaello;) A tu masz! Krem Bounty a ja nie mogłam się powstrzymać i musiałam wypróbować. I jak teraz jestem z tego zadowolona... :)
Pomysł, inspiracja i przepis z bloga Domi w kuchni.



sobota, 5 stycznia 2013

Pasta z awokado

Ja to jestem jednak zwierz na promocje;) Zobaczyłam po okazyjnej cenie awokado i stwierdziłam, że muszę tego w końcu spróbować. Ania dzielnie mi w tym wtórowała:) Na pierwszy ogień poszło to co wydało mi się najprostsze w przygotowaniu - pasta kanapkowa. Inspirację znalazłyśmy w Kulinarnym Świecie, coś dodałyśmy, czegoś dałyśmy mniej, a efekt poniżej:)