wtorek, 10 stycznia 2012

Pierożkowy mały debiut

Tak, tak:) dzieją się teraz rzeczy niewiarygodne, posta dodaje Ania co ma nadzieję cieszy Justynę?:*

Miniony weekend byłam w domu, przy okazji tego, że w sobotę mama (ta nasza wspólna;p) obchodziła 50urodziny spędziłam w kuchni jak dla mnie bardzo dużo czasu. Czego efekty będziecie mogli tu zobaczyć. Na wieczorną posiadówkę było bardzo dużo różnorodnych potraw, ale brakowało czegoś słodkiego;p i tak urodził się pomysł na ciasteczka, na które przepis wyszukałam w domowym zeszycie z przepisami. Nie mogę zapomnieć o moich kochany pomocnikach tacie i siostrze (także Justynie:)), no ale teraz przechodzę już do ciasteczek:



Składniki:
  • 20 dkg margaryny
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1 dkg drożdży
  • 1/2 szklanki śmietany 18%
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 jajko + 1 żółtko
  • 1 cukier waniliowy
  • szczypta soli
  • jabłka



Ciasto. W pierwszej kolejności przesiać mąkę, do niej dodać margarynę i posiekać. Dodać cukier waniliowy,szczyptę soli oraz jajka - pamiętać, że jedno całe i jedno żółtko (białko przyda się pod koniec). Następnie wymieszać w szklance drożdże z cukrem, które dodać ze śmietaną do całości. Zagnieść ciasto, oczywiście kiedy nam się klei do rąk podsypywać mąką(to bardzo ważna rada dla początkujących-takich jak ja). Ciasto wałkować jak na pierogi, ale też nie może być zbytnio cienkie. Wykroić kółeczka szklanką. Do środka włożyć pokrojone jabłka w ósemeczki lub mniejsze kawałeczki i lepić pierożki. 


Ułożyć na blaszce, posmarować białkiem i posypać cukrem. Piec ok.20-25 minut w temp. 180 stopni C. Smacznego!


Przepis bardzo prosty skoro ja go wykonałam:) Gościom mamy bardzo smakowały tak jak i Justynce, gdy je przywiozłam do skosztowania!

W sumie nie takie strasznie pisanie posta jak go malują;P Ale mimo to myślę, że najlepsza i tak w tym jest Justyna, ja pozostanę przy zdjęciach i pomocy w kuchni;))

4 komentarze:

  1. Kurcze jak one pięknie wyglądają! Muszą być genialne. Ciekawe czy szczypta cynamonu by tu pasowała;)

    OdpowiedzUsuń
  2. dodam jeszcze, że jak ktoś ma fach w ręku do lepienia pierogów to będą jeszcze piękniejsze:)

    a cynamon zapewne by pasował, ale z racji, że ja-Ania nie przepadam to bardzo się ucieszyłam, że w przepisie nie było;p

    OdpowiedzUsuń